Jak oznaczać w social mediach płatną współpracę z marką?
Wielu influencerów, rozpoczynając płatną promocję marki, zastanawia się, czy powinni oznaczać współpracę i jak mają robić to prawidłowo. Zapytaliśmy o to panią Joannę Łyszczarz, prawniczkę, specjalizującą się w prawie własności intelektualnej.
NativeHash: Czy influencer, który nawiązał płatną współpracę z marką, pisząc rekomendację jej produktów lub usług, powinien oznaczyć taką współpracę? Jak należy zrobić to prawidłowo?
Joanna Łyszczarz: Tak, każda współpraca z markami musi być oznaczona, by influencer nie naraził się na negatywne konsekwencje prawne i wizerunkowe. Musimy pamiętać, że twórcy internetowi mają ogromny wpływ na swoich odbiorców i ich decyzje zakupowe, a publikacje będące efektem współpracy z markami są niczym innym aniżeli reklamą i należy ją odróżnić od innych, neutralnych postów.
Od jesieni 2021 przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tworzone są szczegółowe wytyczne , ale już mamy pewne wskazówki, jak oznaczyć prawidłowo współpracę. Powinno się napisać o tym w opisie zdjęcia czy filmu np. „post powstał przy współpracy z” lub dodać odpowiednie hashtagi reklamowe np. #płatnawspółpraca, #postsponsorowany, #postreklamowy czy #reklama, tak aby internauci nie mieli wątpliwości o charakterze danej publikacji. Zalecane jest, by w przypadku dłuższych postów wspomnieć o reklamie w opisie zdjęcia lub filmu, a nie poprzestawać tylko na hashtagach, gdyż mało który odbiorca będzie dodatkowo czytał hashtagi. Jeśli jednak post jest bardzo krótki – jedno- czy dwuzdaniowy – wówczas można zostać przy samych hashtagach, z tym jednak zastrzeżeniem, że oznaczenie reklamy musi być na początku, a nie gdzieś ukryte wśród innych hasztagów.
A jeśli już mowa o hashtagach – angielskie skróty, typu #ad, #advert nie dla wszystkich internautów będą zrozumiałe. Warto zatem, żeby były także w języku polskim. Hashtagi muszą być precyzyjne i jasno wskazywać na współpracę pomiędzy marką a twórcą, dlatego np. ogólny hashtag #współpraca nie będzie do końca czytelny.
Dodatkowo, warto też oznaczyć profil marki w formie pinezki na zdjęciu lub w opisie, jednak ze wskazaniem, że to współpraca – samo oznaczenie marki na zdjęciu lub dodanie hashtagu np. „#Gucci” nie będzie wystarczające.
Brak wyraźnego oznaczenia, że publikacja ma charakter reklamowy, będzie stanowić jeden z czynów nieuczciwej konkurencji, czyli kryptoreklamę. W przypadku, gdy przez kryptoreklamę interes konsumenta zostanie naruszony, wówczas może on żądać od twórcy np. złożenia publicznego oświadczenia czy naprawienia wyrządzonej szkody.
Ponadto, internauci cenią sobie szczerość i transparentność, więc nie warto „ukrywać”, że polecamy coś w ramach współpracy.
NH: A jak wygląda ta kwestia przy współpracy barterowej?
JŁ: Współprace z markami trzeba rozumieć bardzo szeroko – to nie tylko otrzymanie pieniędzy za wrzucenie posta lub filmiku w social mediach, ale także opłacenie hotelu, wycieczki, zaproszenie na wydarzenie, organizowanie konkursu z prezentami od marki, wypożyczenie produktu do testów, afiliacje czy właśnie współpraca barterowa. Innymi słowy – jeśli publikacja jest efektem otrzymania jakichś korzyści od marki, a nie efektem zakupu produktu lub usługi z własnej kieszeni, i ma na celu charakter marketingowy, wówczas należy ją oznaczyć.
NH: Czy od współpracy barterowej również należy odprowadzać podatek?
JŁ: Umowa barterowa, chociaż jest bezgotówkowa, zakłada otrzymanie korzyści majątkowej – co prawda nie w formie pieniężnej, a w „naturze”, czyli w formie produktu lub usługi, dlatego podlega podatkowi dochodowemu oraz podatkowi od towarów i usług.
Dodatkowo jest to korzyść majątkowa dla obydwu stron umowy, tzn. zarówno marka, jak i influencer są „kupującym” i „sprzedającym”, a więc każdy z nich zobowiązany jest do rozliczeń podatkowych po swojej stronie. Wysokość podatku ma związek z wartością produktu lub usługi, która powinna zostać określona w umowie barterowej.
NH: Co jeśli influencer prowadzi testy, ale po ich ukończeniu odsyła produkt do sklepu lub producenta i wystawia obiektywną recenzję? Czy powinien poinformować, że produkt został mu bezpłatnie użyczony na czas trwania testów? Czy może nie jest do tego zobligowany?
JŁ: Jeżeli rzeczywiście byłaby to obiektywna opinia, czyli rozważenie wszystkich plusów i minusów, wówczas nie będzie to reklama, a neutralna informacja. Pojawia się jednak pytanie: co w przypadku, gdy opinia byłaby tylko pozytywna. Moim zdaniem warto być jednak szczerym z odbiorcami i w każdym przypadku wskazywać, że marka udostępniła produkt do testów. Trudno mi trochę wyobrazić sobie sytuację, że influencer będzie w 100% obiektywny i nie podda się pewnej „presji”, żeby ocenić produkt lub usługę pozytywnie.
NH: A co ze sponsoringiem i ambasadorami marki? Czy nosząc ciuchy otrzymane od sponsora i umieszczając subtelną reklamę w formie lokowania produktu w filmach i zdjęciach używanych w social mediach, ambasador marki powinien oznaczać taką współpracę?
JŁ: Podobnie jak w przypadku pojedynczego wpisu reklamowego, ambasadorzy marek czy osoby sponsorowane, których zadaniem jest reklamowanie produktu lub usługi, powinni oznaczać, że publikacja jest efektem współpracy. Zasada jest prosta – jeśli ktoś zakupił produkt z własnych pieniędzy i tak bardzo mu się spodobał, że poleca go w swoich social mediach – nie jest to reklama w rozumieniu przepisów ustawy. Jeśli jednak polecenie jest w ramach współpracy z marką, wówczas należy oznaczyć taki wpis. Publikacja powinna być oznaczona jako reklama za każdym razem, gdy przedstawione na niej produkty lub usługi mają wartość marketingową. Dodatkowo, jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – internauci chcieliby, by oznaczanie współprac było zróżnicowane, np. pod względem długości współpracy i formy wynagrodzenia.
Więcej wątpliwości budzi subtelne lokowanie produktu, np. pokazanie się w ubraniu danej marki, jednak bez oznaczania, skąd ubrania pochodzą i bez opisu zachęcającego do kupienia danego produktu, chociaż z punktu widzenia marki trudno wyobrazić sobie taką sytuację. Trzeba pamiętać, że influencerzy często dyktują trendy i odbiorcy chcą się upodobnić do swoich idoli, a więc prawdopodobnie będą chcieli kupić podobne produkty. Warto w tym przypadku być szczerym z obserwującymi i nawet jeśli publikacja ma nikłą wartość reklamową, warto wskazać, że jest ona w ramach współpracy. Również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaleca, by w przypadku, gdy mamy wątpliwości czy oznaczyć post jako sponsorowany, lepiej jest to zrobić, by uniknąć ewentualnych nieprzyjemnych konsekwencji lub rozczarowania odbiorców.
Głodny wiedzy?
Szukasz innowacyjnych rozwiązań wspomagających Twoje działania sprzedażowe?
Jesteś gotowy wznieść swój biznes na wyższy poziom?
Skorzystaj z najbardziej elastycznej platformy do tworzenia kampanii influencer marketingowych
i osiągaj mierzalne wyniki.